Niezwykle spotkanie - historia mazurskiego zdjęcia
Szanowna Redakcjo
Nigdy bym nie uwierzyła w prawdziwość tej historii, gdyby nie to, że zdjęcie zrobił syn mojego partnera. W sierpniowy wieczór po przybiciu łódkami do jednej z mazurskich przystani dwóch chłopców zauważyło, że na placu zabaw przy jeziorze buja się huśtawka. Powiedzieli o tym dorosłym, ale zajęci zabezpieczaniem łodzi tatusiowie nie poświęcili im większej uwagi. Zaintrygowani chłopcy postanowili nagrać to zjawisko. Przez przypadek zamiast nagrania zrobili niezwykłe zdjęcie... Nie trzeba dodawać, że uciekli stamtąd w popłochu. Pokazali zdjęcie rodzicom. Obraz uchwycony na tej fotografiI wywołał u wszystkich gęsią skórkę!
Partner przesłał mi to zdjęcie, a ja pozwoliłam sobie nieco obrobić je w programie graficznym, aby lepiej uwidocznić, co przedstawia. Ale nic na nim nie zmieniłam! Tylko poprawiłam kontrast. Uważam, że jest naprawdę niezwykłe.
Nie znamy historii tego miejsca, ale wyglada na to, że ktoś przychodzi bujać się na huśtawce nad jednym z mazurskich jezior. A co Państwo widzą na zdjęciu?
Pozdrawiam
Joanna z Warszawy
/List nadesłany do Redakcji 20.07.2020 r./
KOMENTARZE (kliknij na imię, aby zobaczyć lub ukryć komentarz)